Jakby sezon 2025 Alpine nie był wystarczająco surrealistyczny, do listy horrorów dołączył ostatni epizod. Napastnicy włamali się do fabryki Alpine we Francji. Najbardziej niesamowite jest jednak to, że nic nie ukradli, nie spowodowali żadnych zniszczeń i przebywali tam tylko kilka minut.
Francuska jednostka ds. przestępstw terytorialnych jest zdezorientowana, ponieważ nie rozumie, jaki był motyw napadu na tak specyficzne miejsce, jakim jest fabryka zespołu Formuły 1. Niektóre podejrzenia wskazują na możliwe szpiegostwo przemysłowe, ale nie pasuje to ani do sposobu działania, ani do sytuacji sportowej, w jakiej znajduje się Alpine.
Szpiegostwo przemysłowe w Alpine F1?
Rok 2025 dla Alpine jest surrealistycznym koszmarem. Ostatni epizod jest najbardziej makabryczny ze wszystkich: ktoś napadł na fabrykę Alpine we Francji. Ale dosłownie nic nie ukradł ani nie spowodował żadnych zniszczeń. A teraz francuska policja nie bardzo wie, gdzie szukać sprawców.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem, a firma Alpine złożyła odpowiednie zawiadomienie. Według świadków, nieznani sprawcy wyłamali okno w holu i weszli na górne piętro fabryki Alpine. Pozostali tam jednak tylko przez kilka minut, po czym uciekli drogą.
„Wszystko jest w porządku. Nie było tam żadnych pracowników i nie stwierdzono żadnych strat” – informuje zespół Alpine. I właśnie to wprawia w zakłopotanie Wydział Przestępstw Terytorialnych, który jest odpowiedzialny za zbadanie tego zdarzenia i nie wie, od czego zacząć. Rozważa się możliwość szpiegostwa przemysłowego.

Można zrozumieć, że skoro nic nie zginęło ani nie zostało uszkodzone, napastnicy zrobili zdjęcia materiałów, które ich interesowały, stąd podejrzenie szpiegostwa przemysłowego. Nie pasuje jednak to, że z pewnością nie jest to typowa metoda stosowana przez zespół Formuły 1 w celu uzyskania informacji od innego zespołu. Takie rzeczy zazwyczaj robi się w sposób bardziej dyskretny i subtelny.
Z drugiej strony, Alpine nie przeżywa najlepszego okresu w Formule 1. Zakończą mistrzostwa na ostatnim miejscu z 22 punktami, co uczyni ich jednym z najlepszych outsiderów w historii, ale jednak outsiderami. W przyszłym roku zrezygnują z silnika Renault i zostaną klientami Mercedesa.
Zobaczymy, czy uda się odkryć, co stało się podczas tajemniczego napadu na fabrykę zespołu Alpine Formuły 1 we Francji.
